19 kwietnia 2010

Mówiło się...



Znalazłam swoje nazwisko na katyńskiej liście.
Struchlałam.
Dzwonię do rodziców.

- Tato wiesz coś o tym?
- Tak, to brat mojego ojca, aresztowali też ojca ale uciekł, oboje byli policjantami.
- Ale dlaczego nigdy o tym nie wspominałeś?
- Mówiło się przecież, mam dużo zdjęć, pokażę ci przy okazji.
- Mówiło się? Tato oni proszą o uzupełnienie wiadomości, o zdjęcia, listy, kartki telegramy i inne informacje na temat okoliczności aresztowania.
- No to im wyślij, mamy tego dużo, to taka stara sprawa...

Istniejemy, póki ktoś o nas pamięta.
[Carlos Ruíz Zafón, Cień wiatru]

.