Nigdy nie daję się wkręcić w podobne historie,
ale tym razem audytor czyhał na mnie za rogiem ulicy.
Słońce, pomyślałam, jutro wiosna!
OK proszę!
- Co pani zawsze ma w domu?
- Porządek mam i ciepło mam, bo lubię mieć ciepło
- Co pani ma zawsze w domu z rzeczy konsumpcyjnych?
- Aaaa.... to świeczki mam i sól do kąpieli też zawsze.... mam...
i żelazko mam... - mój ulubiony rekwizyt.
Nigdy nie daję się wkręcić w podobne historie.
Chyba słusznie. Mina audytora była bezcenna,
za wszystko inne zapłaciłam gotówką (: