5 kwietnia 2015

Izrael oswojony




Jerozolima











 


















Palestyna/ Betlejem







Jerozolima

















 Jaffa-Tel Aviv





















Byłam w kraju, o którym nie miałam pojęcia. Gdzie Izraelczyk
może obrazić się za nazwanie go Żydem, a niektórym Żydom
słowo "Izraelczyk" w ogóle nie przechodzi przez gardło.
Gdzie sytuacja kobiet, zwłaszcza ich prawo do decydowania
o sobie, powoduje, że jesteśmy gotowi pomyśleć o
średniowieczu jak o epoce emancypacji.
Jednocześnie dowiaduje się, że w Izraelu dokonuje się najwięcej
zapłodnień in vitro, a aborcje w większości przypadków
przeprowadzane są na koszt państwa.
Że Paradę Miłości swoim błogosławieństwem otwiera
homoseksualny rabin.