W tym roku ominął mnie na chwilę kac po noworocznych obietnicach.
Ominął, bo podobna co roku lista postanowień,
stworzona w nastroju świątecznej magii nie powstała.
Odłożyłam to na później.
Wędrówkę zacznę od lutego.
Zimowe tupanie nogą "będzie tak, jak chcę" zostało spisane.